środa, 8 maja 2019

zachód słońca na zamku Tenczyn w Rudnie

 płaszczyk, bluzka - second hand, spodnie - Zara, okulary - Sinsay

Choć jestem już w Gdańsku, wspomnieniami wracam jeszcze do pięknego zachodu słońca na zamku Tenczyn w Rudnie. Mimo że jestem typem domownika, takie małe wyjazdy sprawiają mi radość. Zachody słońca mają w sobie coś magicznego, co sprawia, że chcę je obserwować i obserwować, bez końca. Na mojej liście rzeczy do zrobienia jest zobaczenie wschodu słońca nad morzem i prawdopodobnie mam na to coraz mniej czasu, jednak jeszcze nie znalazłam w sobie wystarczająco motywacji, by wstać przed piątą rano. Zdecydowanie wolę pójść później spać, by móc obejrzeć zachód. 
Weekend spędzony w domu, w związku z Wielkanocą, minął mi szybciej niż się spodziewałam. Naprawdę ciężko jest mi uwierzyć, że za dwa miesiące zakończę już moją przygodę ze studiami w Gdańsku, kiedy minęły te trzy lata? Nie mam jeszcze planów na przyszłość, nie wiem, gdzie będę kontynuować studia od października. Czy ponownie odważę się na wyjazd do obcego miasta, czy może postawię na  dobrze mi znany Kraków, a może ponownie zdecyduję się na przyjazd do Gdańska na kolejne dwa lata? Czasem myślę sobie, że chciałabym mieć już jakiś plan, ale z drugiej strony wiem, że podejmowanie decyzji nie jest moją dobrą stroną i zawsze czekam aż decyzja podejmie się sama, dotychczas naprawdę dobrze na tym wychodziłam.
Aktualnie skupiam się na pisaniu mojej pracy licencjackiej, mam naprawdę sporo wolnego czasu, a zdecydowanie zbyt mało chęci i motywacji, jednak wiem, że to problemy, które dotyczą teraz każdego studenta, który kończy licencjat i to, że wcale nie jestem z tym sama, jest dla mnie jakąś pociechą. Tak naprawdę staram się znaleźć pocieszenie nawet w najmniejszych drobiazgach.


1 komentarz:

  1. Bardzo fajnie to wygląda, lubię zwiedzać takie ruiny
    https://maaddami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!