Podczas dzisiejszej jazdy autobusem, zwróciłam uwagę na reklamę, mówiącą "Masz tylko jedno życie!". Nazywam to reklamą z braku innego słowa, w każdym bądź razie, stwierdziłam, że podzielę się z Wami moimi przemyśleniami.
Można na to spojrzeć dwojako, żyjemy tylko raz, więc postępujmy ostrożnie, żeby niczego nie żałować w przyszłości. Myślmy przyszłościowo, co nam się przyda. Rozważajmy każdą opcję, by czasem nie postępować pochopnie... czy tak? A może to, że mamy tylko jedno życie, oznacza, że powinniśmy wykorzystać je w stu procentach? Niczego nie żałować, bo tego, co się stało, nie możemy już zmienić. Próbować w życiu nowych rzeczy, spełniać swoje marzenia, bo nikt za nas tego nie zrobi. Mam wiele marzeń, jedne większe od drugich, ale dopiero niedawno zdałam sobie sprawę jak ważne jest ich spełnianie. Nie chcę żyć samymi marzeniami, czekając, aż same się spełnią, chcę robić wszystko, by udało mi się wypełnić każdy jeden punkt z mojej listy rzeczy, które chcę zrobić w życiu. C h c ę zrobić, a nie chcę, żeby s a m e się zrobiły. Dla mnie ta różnica jest bardzo ważna. Nie chciałabym żałować kiedyś, że mogłam coś zrobić, ale tego nie zrobiłam ze strachu, czy z innego powodu. Wolę żałować, że zrobiłam, ale coś poszło nie tak... Nie bójmy się powiedzieć komuś prawdy, z obawy przed tym, co sobie pomyśli, nie odkładajmy koncertu naszego idola na później, bo jeśli naszym marzeniem jest go zobaczyć, zróbmy wszystko, by je spełnić.
Kolejna piosenka, którą chciałam się z Wami podzielić. Słucham jej już jakoś od tygodnia i wciąż nie mogę przestać! Szczególnie ta jej wersja jest piękna, moim zdaniem.