czwartek, 11 października 2018

nareszcie na czasie!

Mamy XXI wiek. Nastały czasy, w których ludzie nie lubią czytać. Tylko nieliczni zaglądają obecnie do biblioteki, a jeszcze mniej osób wstępuje do księgarni. Niewiele osób pisze, mało kto czyta. Dlaczego? Myślę, że ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Ja sama skłoniłabym się ku odpowiedzi, że lubimy rzeczy ładne, nieco wyidealizowane, wręcz perfekcyjne. Lubimy wierzyć, że życie może być właśnie takie - bezproblemowe. Blogi są zbyt osobiste, za dużo w nich przemyśleń, za dużo marudzenia, za dużo wszystkiego. Książki - to samo. Niejednokrotnie poruszają tematy, o których lepiej nie wiedzieć, nad którymi lepiej nie myśleć, nie zastanawiać się. Czasem tak sobie myślę, że gdybym mogła wybrać sobie czasy, w których dane jest mi żyć, nie zdecydowałabym się na wiek XXI, zbyt często mam wrażenie, że tu nie pasuję. Chciałabym mieć 21 lat w innych czasach, powiedzmy - w latach osiemdziesiątych. To by było coś zupełnie innego...
Mam wrażenie, że spódnica z dzisiejszego posta zahacza troszkę o zupełnie inne lata, nie do końca pasuje, choć wężowy motyw jest jak najbardziej trafiony! Co jest nieco zabawne, ponieważ jeden z moich ostatnich postów pisałam o tym, że nigdy nie udaje mi się nadążyć za modą, ale jednak okazuje się, że choć raz mi się udało. Zwierzęce motywy są teraz na każdym kroku! Dlatego bluzka taka, a nie inna ;)

czwartek, 4 października 2018

Sycylia raz jeszcze

Z nieco deszczowego i mocno wietrznego Gdańska wracam jeszcze na chwilę na słoneczną i cieplutką Sycylię. Tym razem zdjęcia z uroczej miejscowości Taormina, gdzie odwiedziliśmy ruiny teatru greckiego i obserwowaliśmy widok na Etnę, która niestety była cała w chmurach. Podobno nie zawsze tak jest, jednak my nie mieliśmy szczęścia do ładnego widoku na wulkan, także w dniu, kiedy się na niego wspinaliśmy.
Powiem Wam, że cieszą mnie te chłodniejsze dni i fakt, że mogę już nosić ulubione kurtki i cieplejsze swetry, wciąż jeszcze czekam na piękne złote liście na drzewach, ale na wszystko przyjdzie czas. Dookoła mnie wszyscy tęsknią za wakacjami, do czego oczywiście nie mogę się dołączyć, ponieważ jestem zdania, że mało co jest w stanie zmęczyć człowieka tak bardzo jak upalne dni. 
Spódnica ze zdjęć jest moją pierwszą dłuższą spódnicą, jaką udało mi się zakupić i od razu podbiła moje serce i przebiła wszystko inne. Myślę, że idealnie wpasowała się we włoski klimat, zwłaszcza w połączeniu z kapeluszem, który udało mi się pożyczyć z szafy mojej Mamy.

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!