czwartek, 4 października 2018

Sycylia raz jeszcze

Z nieco deszczowego i mocno wietrznego Gdańska wracam jeszcze na chwilę na słoneczną i cieplutką Sycylię. Tym razem zdjęcia z uroczej miejscowości Taormina, gdzie odwiedziliśmy ruiny teatru greckiego i obserwowaliśmy widok na Etnę, która niestety była cała w chmurach. Podobno nie zawsze tak jest, jednak my nie mieliśmy szczęścia do ładnego widoku na wulkan, także w dniu, kiedy się na niego wspinaliśmy.
Powiem Wam, że cieszą mnie te chłodniejsze dni i fakt, że mogę już nosić ulubione kurtki i cieplejsze swetry, wciąż jeszcze czekam na piękne złote liście na drzewach, ale na wszystko przyjdzie czas. Dookoła mnie wszyscy tęsknią za wakacjami, do czego oczywiście nie mogę się dołączyć, ponieważ jestem zdania, że mało co jest w stanie zmęczyć człowieka tak bardzo jak upalne dni. 
Spódnica ze zdjęć jest moją pierwszą dłuższą spódnicą, jaką udało mi się zakupić i od razu podbiła moje serce i przebiła wszystko inne. Myślę, że idealnie wpasowała się we włoski klimat, zwłaszcza w połączeniu z kapeluszem, który udało mi się pożyczyć z szafy mojej Mamy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!