Każdy mój przyjazd do Krakowa przynosi ze sobą chorobę i zastanawiam się, czy powodem jest brak szalika podczas zdjęć na bloga, czy okropne krakowskie powietrze. Całkiem prawdopodobne, że jednak to pierwsze, bo w Gdańsku chodzę ubrana od stóp po czubek głowy w najcieplejsze rzeczy jakie tylko mam. W każdym razie spędzam moje ferie chorując, a co za tym idzie czytając i jedząc. Nie jestem pewna, czy to dobre połączenie i myślę, że jedną z tych rzeczy stanowczo powinnam ograniczyć!
Trochę już stęskniłam się za cieplejszymi dniami i przyznaję, że wypatruję ich z rosnącą niecierpliwością, mam wrażenie, że tej zimy wyjątkowo zmarzłam i nie miałabym nic przeciwko delikatnemu ociepleniu. Jak widać na moim zdjęciach, śnieg powoli znika, choć z tego akurat się nie cieszę, bo jest to z całą pewnością moje ulubione tło. No ale cóż, nie można mieć wszystkiego, albo wiosna, albo śnieg.
Chyba nie wspominałam jeszcze na blogu, że parę tygodni temu skończyłam dwadzieścia lat. Niby to tylko liczba, ale jednak nadal dziwnie jest mi myśleć o samej sobie, jako o osobie, która wcale nie ma już nastu lat.
na pewno powinnas ograniczyć czytanie, nie mozna tyle czytać! ;P zdrówka więc życzę!
OdpowiedzUsuńwidzę że mamy takie same bluzki. Twoja interpretacja też mi się podoba, ale ubierz jakiś szalik następnym razem bo brrr!
Nie tracę nadziei na cieplejsze dni i może ten szalik nie będzie jednak potrzebny :)
UsuńUwielbiam takie bieliźniane bluzeczki są bardzo uniwersalne i jak widać nawet do puchówki wyglądają super! :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjecia!
OdpowiedzUsuńświetny top ten z koronką :)
OdpowiedzUsuńKobieta ma tyle lat na ile wygląda, a Ty wyglądasz mi na słodką szesnastkę <3 Więc nie ma co się martwić :D
OdpowiedzUsuńHahaha, już dawno tak bardzo nie uśmiechałam się do telefonu jak w tej chwili. Dziękuję za poprawę humoru :D
UsuńMyślałam, że kurtka też z Reserved, bo mamy bardzo podobną (pracuję w Reserved :D).
OdpowiedzUsuńRównież wyczekuję wiosny, ale pewnie sobie jeszcze troszkę poczekamy, bo zima na razie się rozkręca :)
Haha właśnie zaraz po znalezieniu tej kurtki w second handzie zobaczyłam, że jest sporo podobnych w sieciówkach. Uważam ją za jeden z moich najlepszych ciucholandowyh zakupów :)
Usuń