Święta już za nami, licealiści jutro wracają do szkoły, na szczęście tylko na sześć dni, a później czeka nas kolejna, dłuższa przerwa majowa. Wielkanoc spędziłam w rodzinnym gronie, choć myślałam, że zostanę w domu. Raczej nie lubiłam nigdy takich zjazdów, ale już zmieniłam zdanie. Przynajmniej zawsze można się pośmiać i... zjeść coś dobrego. I nie miałam takiego uczucia, że marnuję czas, którego bardzo nie lubię, a bardzo często je mam. Deszcz na szczęście mnie ominął, zwłaszcza w lany poniedziałek, który był wręcz duszny.
Na czas świąt zrezygnowałam z Facebooka i takie odizolowanie od świata bardzo dobrze mi zrobiło. Przynajmniej nie myślałam ciągle o szkole, ocenach i sprawdzianach, a mogłam skupić się na rzeczach w tym okresie ważniejszych. Spędzałam też więcej niż zwykle czasu na zewnątrz. Nie ciągnęło mnie nawet za bardzo do czytania książek. Zaczęłam czytać przed świętami "Cień wiatru" i dość ciężko mi przebrnąć przez początkowe rozdziały, choć od siostry wiem, że książka jest naprawdę świetna. Może później pójdzie już lepiej.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym choć części wolnego czasu nie poświęciła na jakiś serial. Z racji tego, że jestem na bieżąco w Pamiętnikach Wampirów oraz nadrobiłam czwarty sezon w Pretty Little Liars musiałam znaleźć coś nowego. I znalazłam, choć nie do końca nowego. Wróciłam do oglądania Sherlocka, kiedyś już obejrzałam dwa sezony (dwa razy), później nie mogłam zabrać się za trzeci, ale w końcu to zrobiłam i moja miłość powróciła ♥ Sherlock jest naprawdę jednym z najlepszych seriali jakie oglądałam i mogę go szczerze polecić każdej osobie, choć uprzedzam, że się uzależnicie. Jest to serial, podczas którego oglądania można śmiać się i płakać jednocześnie, mówię na własnym przykładzie. Miałam taki okres czasu, kiedy w klasie wszystkich próbowałam przekonać, by zaczęli to oglądać, ale nie chcieli się skusić. Niech żałują!
Jakiś czas temu założyłam konto na stronie ask.fm, którego właściwie nie używam, jako że ta strona za bardzo do mnie nie przemawia, ale gdybyście mieli jakieś pytania, czy uwagi, których nie chcecie pisać w komentarzu, zapraszam: KLIK
ale piękne zdjęcia i widzę,że mamy te same ulubione seriale <3
OdpowiedzUsuńMój drugi fotograf ma Nikona d7000, jednak nie zawsze robię nim zdjęcia. Bardzo mi się podoba, myślę nawet sprzedać swojego canona 1100d i obiektyw 50 mm 1.8 dolozyc i kupić właśnie nikona, ale nie wiem czy ktoś chętny by się znalazł.
OdpowiedzUsuńMyślę, że taka izolacja od wszystkich 'zjadaczy czasu' w postaci portali społecznościowych na czas świąt powinna być wręcz nakazem dla wszystkich :) Ładne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.pomrugaj.blogspot.com
Ładne zdjęcia , fajna bluzka :)
OdpowiedzUsuńdobrze tak na czas Świat, tymbardziej Wielkanocnych facebook'a i całą resztę odlożyć i spędzić czas z bliskimi :)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor koszuli !:D tez oglądam serial tylko że kryminalni haha :D
OdpowiedzUsuńŁadne buty, choć mało widoczne to i tak mają super kolor :)
OdpowiedzUsuńKobieto, nie pisz mi tu o długim wolnym ;D Jestem z tych "nieszczęśliwców", którzy NIE MAJĄ tyle wolnego, bo... piszą matury! Ale pamiętam jak będąc w pierwszej i drugiej klasie tak się cieszyłam, że tyle wolnych dni mam znowu. Szczerze polecam konstruktywne wykorzystanie tego czasu, w odróżnieniu od tego, co sama robiłam (<-- A: Co robisz? B: Nic. A: Przecież wczoraj też nic nie robiłaś! B: Nie skończyłam.) :)
OdpowiedzUsuń"Cień wiatru" jest mega, to jest prze-fantastyczna książka! Kiedy ją czytałam, miałam wrażenie, że to jest kwintesencja świata przedstawionego, Zafon po prostu czaruje słowami... Tylko, że nie udało mi się jej dokończyć. Książka gruba jak cegła, a ja miałam maturę za pasem. Musiałam oddać do biblioteki, ale po maturach na pewno do niej wrócę!
Sherlock - to jest genialny film! Oglądałam w tv, ale z tego, co pamiętam, tylko 4 odc., bo był jak dla mnie trochę za późno... tzn. o tej godz. w soboty byłoby OK, ale w niedzielę to dosyć nietrafiona pora.. tym bardziej, kiedy zaczynasz dzień od 5.40 :P
Śliczne zdjęcia, bardzo ładne miejsce tam w tle :))
Masz ładne włosy.
Pozdrawiam ciepło :)
Angelika JJ
http://angelikaproject.blogspot.com/
Aż uśmiech nie schodzi z mojej twarzy po przeczytaniu Twojego komentarza, bardzo dziękuję :)
UsuńOj, bardzo współczuję z powodu matur, ja nawet o swoich wolę nie myśleć, tak bardzo mnie przerażają! Zamierzam to wolne dobrze wykorzystać, jednak zapowiadają deszczową pogodę, więc przyjdzie mi spędzić ten czas w domu, gdzie komputer niestety kusi swoją obecnością. Ale mam też książkę, którą zaczęłam doceniać! Właśnie się wciągnęłam w czytanie, a powinnam się uczyć do jutrzejszego sprawdzianu. Myślę, że czytanie w święta nie było zbyt dobrym pomysłem, ponieważ wtedy wciąż musiałam się odrywać od czytania, a Cień wiatru należy do książek, podczas których czytania trzeba się skupić, by dać się "porwać" :)
Ja obejrzałam trzeci sezon w dwa dni, trzy odcinki po półtorej godziny, tak właśnie marnuję czas, ale byłam zachwycona i tego akurat nie żałuję ^^
Również pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję! :))
ładne zdjęcia, masz bardzo ładną koszulę :)
OdpowiedzUsuńMatko, ja mam takie zaległości w serialach, że nie wiem kiedy to wszystko nadrobię. Ale ostatnio jakoś nie chce mi się nic oglądać. Dobrze czasem zrobić sobie taką przerwę od internetu. Ja chyba też na trochę musiałabym "odstawić" swojego laptopa, ale jak zwykle panicznie się boję, że tyyyle mnie ominie:)
OdpowiedzUsuńSliczne zdjecia! ♥
OdpowiedzUsuńhttp://sweett-and-saltyy.blogspot.se
Ale jesteś śliczna ! <3
OdpowiedzUsuńTego Sherlocka to moze sobie obejrze :) malo seriali ogladam :)
OdpowiedzUsuńCień wiatru jak najbardziej polecam, może poczatek trochę wolno się rozkręca, ale ogólnie książka jest świetna :) C.R. Zafona polecam ci jeszcze "Marinę" i "Księcia mgły".
OdpowiedzUsuńSherlocka też uwielbiam <3 Na początku oglądałam z bratem, który mi o tym serialu powiedział, potem zaraziłam Sherlockiem moje dwie koleżanki ;)
Ładne zdjęcia, śliczny kolor koszuli :)
Ja również lubię TVD i PLL :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ja też mam czasem tak że przez pierwsze strony nie mam siły czytać książki, ale zazwyczaj potem nie mogę się od niej oderwać! Mam nadzieje, że tak też będzie w Twoim przypadku :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
cheryose.blogspot.com
ja nie to, że chciałam się odizolować od internetu, ale sytuacja mnie do tego zmusiła : świąteczna krzątanina w kuchni, która nie ma końca... chyba wiesz o czym mówię ;)
OdpowiedzUsuńsuper fotki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam zamiar zacząć oglądać ten serial;)
OdpowiedzUsuńTaak, święta potrafią trochę odizolować od codziennych problemów, spraw - za to je kocham!
OdpowiedzUsuń