piątek, 7 października 2016

skies are crying but not at my photos

 second hand top | Zaful pants | Birkenstock shoes | Zaful choker

Gdańsk przywitał mnie deszczem i wiatrem tak silnym, jakiego w Krakowie nie dane było mi poczuć. Ale nawet przedzieranie się przez niego, noszenie zimowego płaszcza na początku października i twarz owinięta szalikiem potrafią mieć swój urok, który dostrzegam przez załzawione od wiatru oczy. Powoli dociera do mnie, jaki błąd popełniłam, zabierając zbyt dużo spódnic, a stanowczo za mało swetrów. Na usprawiedliwienie dzisiejszej stylizacji powiem, że zdjęcia zrobiłam wcale nie tak dawno temu, bo niecały tydzień, kiedy w Krakowie była piękna, letnia pogoda. I nic nie wskazywało na to, że w najbliższym czasie się to zmieni. Jednak dwa końce Polski to również dwa zupełnie różne klimaty.
Już nie mogę się doczekać spacerów po plaży, szumu morza i cudownie czystego powietrza. Polskie morze jest dla mnie jednym z najważniejszych miejsc, choć dotychczas byłam tu tylko dwa razy, już mam z tym miejscem całą masę pięknych i drogich mi wspomnień. Tak naprawdę nie przyjechałam tu, żeby tworzyć nowe, ale żeby przez chwilę pożyć tamtymi. Oprócz tego chcę skupić się w stu procentach na studiach i w pełni się im poświęcić, bo właśnie po to tu jestem (na Instagramie opublikowałam widok z okna, jaki będę miała przez najbliższy prawie rok, czyż nie jest cudowny?)


5 komentarzy:

  1. A więc powodzenia na studiach :) Ładne buciki, sama mam podobne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. spodnie są świetne! sama szukam takich dla siebie, ale chyba postawię na jednolite :) pogoda też mnie zdenerwowała, a wyjeżdżam na dniach i też nie wiem jak właściwie mam się spakować :/

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna bluzeczka;)
    pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Calkiem ciekawe polaczenie :D

    http://natuuuu-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!