Rok temu na pewno nie myślałam o
dzisiejszym dniu. Otworzyłam nową stronę na Bloggerze, gdzie po prostu
zaczęłam pisać. I choć w zapasie miałam zdjęcia do jakichś pięciu
kolejnych postów, by czasem ich brak mnie nie zniechęcił, wcale nie
wierzyłam, że rok później wciąż będzie to moje miejsce, w którym będę
czuła się tak dobrze. Była to moja druga próba prowadzenia własnego
lajfstylowego bloga i byłam pewna, że będzie ona moją ostatnią.
Wiedziałam, że jeśli nie uda mi się wkręcić w taki rodzaj blogowania, w
częste robienie zdjęć, nie spróbuję ponownie. Nie mam pojęcia, co
sprawiło, że mi się udało. Że wciąż pisałam i pisałam, a każdy komentarz
wywoływał na mojej twarzy ogromny uśmiech. Widziałam, że niektóre osoby
wracają... komentują prawie każdy nowy post. Część z nich jest ze mną
do dzisiaj i jest to coś niesamowicie budującego. Wszystko to sprawiało,
że kiedy ponownie otwierałam tę stronę na Bloggerze, po prostu
zaczynałam pisać o tym, co aktualnie zajmowało moje myśli. Nadal tak
robię i nadal sprawia mi to tak samo wielką przyjemność jak na początku.
Czasem nawet jeszcze większą!
Wiele
osób pisze, że prowadzenie bloga w jakiś sposób ich zmieniło, ja nic nie
zauważyłam, choć może dzięki niemu jestem nieco bardziej zorganizowana i potrafię znaleźć czas na wszystko. Cieszę się, że w końcu udało mi się odnaleźć moją
prawdziwą pasję, która niesie ze sobą tak wiele radości. Bo dla mnie
blogowanie to tak naprawdę sama radość. To, czego zawsze najbardziej
chciałam, jeśli chodzi o moją stronę, to by było widać w tekstach, w
zdjęciach część mnie, tego jaka jestem. Chciałam, by tak było i mam
nadzieję, że mi się to udaje.
Prawda jest taka, że Wam, Czytelnikom, mogłabym dziękować w każdym poście za to, że czytacie, komentujecie, jesteście, ale myślę, że wiecie o tym, że jestem Wam ogromnie wdzięczna. Bez Was moje blogowanie nie byłoby takie samo.
Ja też, zakładając bloga nie wierzyłam, że długo wytrwam, a tu proszę - jestem już dwa lata i nigdzie się nie wybieram.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci kolejnych lat i sukcesów w blogowaniu, bo to niesamowicie wciągające :)
Super post. Ja kocham za to blogowanie. Sto lat Ci życzę ;)
OdpowiedzUsuńWidok prawdziwych czytelników, to wspaniałe uczucie! Gratuluję i życzę jeszcze więcej sukcesów :* :)
OdpowiedzUsuńPIERWSZE DWA ZDJĘCIA SĄ JAK Z INNEGO WYMIARU !!! CUDIWNE JEDNYM SŁOWEM !!! SEE YOU ON VICIRAGE
OdpowiedzUsuńHTTP://VICIRAGE.BLOGSPOT.COM/
mnie tez prowadzenie bloga jakos bardzo mnie odmienilo, ale nadal sprawia radosc, szkoda tylko ze mam na to tak malo czasu :c. sliczny sweterek!
OdpowiedzUsuńBlog, to blog - zawsze jakieś własne miejsce w świecie. Mniej lub bardziej prywatne, ale zawsze własne :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że odnalazłaś pasję w blogowaniu :) Ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie życia bez blogowania a przecież na początku nie podejrzewałam, że wytrwam w tym dłużej niż miesiąc ;) Piękne zdjęcia ^^
OdpowiedzUsuńpusta-szklanka.blogspot.com
Gratuluję i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńJestem z Tobą od niedawna, ale wiem, że nie żałuję tego. Podoba mi się tu wszystko- sposób, w jaki piszesz, zdjęcia i design ♥ Wiedz, że ja na pewno jestem z Tobą i życzę Ci dalszych sukcesów w blogowaniu. Poza tym też w ostatnim poście pisałam o zaletach blogowania, ale chyba nie ujęłam tego tak dobrze jak Ty!
OdpowiedzUsuńGratuluję roku! Świetne są zdjęcia. To prawda, żę blogowanie wciąga i potem trudno się oderwać. : )
OdpowiedzUsuńJa rok temu też nie wierzyłam, że nadal będę prowadzić bloga. Poczałkowo miał być to sposób na nudę. Jednak z czasem bardzo się w to wszystko wkręciłam. Teraz już nie wyobrażam sobie nie pisać, zrezygnować z bloga. Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Piękne zdjęcia! Och, ja kiedyś photobloga prowadziłam cztery lata. Nawet nie wiedziałam, kiedy to zleciało. A tutaj każdego dnia jest jeszcze lepiej, mam swoich ludzi, a blogowanie sprawia ogromną radość! :)
OdpowiedzUsuńjesteś naturalnie piękna!! :) świetne delikatne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNo to gratuluję wytrwałości w prowadzeniu bloga i oczywiście powodzenia na przyszłość ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, takie klimatyczne i delikatne :)
urokliwe zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :) woman-with-class.blogspot.com
ja zawdzięczam blogu jedynie mnóstwo nowych i ciekawych znajomości :)
OdpowiedzUsuń+ u mnie liści, kolorowych i tych bardziej przypominających kupkę jest pełno! może i u Ciebie w końcu pospadają! :D
Mój blog też niedługo będzie obchodził rok istnienia. Jestem naprawdę dumna z tego, że postanowiłam go prowadzić i zacząć regularnie pisać. Ogromną radość sprawia mi każdy komentarz i każdy nowy obserwator. Czuję, że może być już tylko lepiej :)
OdpowiedzUsuńMój blog w zasadzie za równy miesiąc miałby swoje pierwsze urodziny, ale miałam przerwę w blogowaniu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci jeszcze większych sukcesów i aby blog gromadził coraz więcej obserwatorów :*
http://o-justbreathe.blogspot.com
Mój blog też niedługo będzie obchodził rok :)
OdpowiedzUsuńfashion-madam.blogspot.com-klik
Gratuluje, ja już ponad rok ;)
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com/
Zazdroszczę wytrwałości! Ja ciągle zmieniam zdanie, szybko się nudzę i porzucam blogi albo piszę bardzo nieregularnie. No ale nic na to nie poradzę:) Życzę dalszych sukcesów i mnóstwa inspiracji!
OdpowiedzUsuńKochana życzę Ci dalszejgo blogowania, bo robisz to doskonale :*
OdpowiedzUsuńNo to kolejnych lat bloga życzę :) Sama swojego prowadzę prawie rok i normalnie nie mogę uwierzyć, że odnalazłam swoje miejsce w Internetach :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie prowadzisz bloga, strasznie lubię czytać Twoje posty i oglądać zdjęcia :) Mam nadzieję, że zdobędziesz jeszcze wieelu czytelników!
OdpowiedzUsuńczym byłby blog bez czytelników :) zazdroszczę wytrwałości bo sama nie dawno zaczęłam dopiero :)
OdpowiedzUsuńhttp://carolinexs.blogspot.com
Gratulacje i obyś była tutaj jeszcze za rok :) Bardzo lubię Twojego bloga!
OdpowiedzUsuńŚliczna z Ciebie dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że okazało się, że była to dobra decyzja. Czasami warto zaryzykować, aby później móc być zadowolonym ze swoich wyborów. To prawda, dzięki prowadzeniu bloga możemy się nauczyć troszkę zorganizowania i systematyczności, to niewątpliwie wielki plus. :)
OdpowiedzUsuń