sobota, 9 sierpnia 2014

moja monotonia

Skłamałabym, mówiąc, że w przeciągu ostatnich kilku dni wydarzyło się coś wartego uwagi. Ale prawda jest taka, że nie mam powodów do narzekań, lubię tę monotonię, która zawładnęła moim życiem w ostatnim czasie. Bo choć lubię zmiany w moim najbliższym otoczeniu, takie jak na przykład przeciągnięcie łóżka na drugą stronę pokoju, to jednak w życiu prywatnym lubię usiąść spokojnie z książką i poczytać, czy od czasu do czasu sięgnąć po jakiś film, który będzie w stanie wywołać we mnie jakieś większe emocje. Niby nic specjalnego, ale mnie to w zupełności wystarcza w wakacyjnym okresie. W ostatnim czasie uwolniłam się od seriali, skończyłam Dr House'a na początku wakacji i nie czuję potrzeby szukania kolejnego uzależnienia. Czuję się wolna!
 A tak naprawdę to nie do końca, bo jednak znalazło mnie kolejne uzależnienie. Tak, tym razem to nie ja go znalazłam. Jednak jest to takie uzależnienie, które niesamowicie mnie uszczęśliwia.  W ostatnim czasie absolutnie pokochałam muzykę zespołu One Direction. Mam nadzieję, że wśród moich czytelników nie ma osób, które oceniają kogoś na podstawie tego, jakiego wykonawcy słucha. Ja sama jestem osobą tolerancyjną i w pełni akceptuję słuchaczy każdego rodzaju muzyki. Nie do końca rozumiem osoby, które krytykują kogoś z tego powodu, bo czyż nie jest to kwestia czysto indywidualna, jakiego rodzaju muzyki słuchamy? Moim zdaniem jest. W mojej klasie i zapewne także w całej mojej szkole, tej tolerancji brakuje. I to tylko jeśli chodzi o osoby takie jak na przykład Justin Bieber, czy właśnie członkowie One Direction. Naprawdę nie wiem, jak można oceniać kogoś, kogo nie znamy, na podstawie tego, co mówią inni...
Wspominam o tym zespole, bo chciałam się podzielić z Wami jedną z ich piosenek, której ostatnio słucham właściwie bez przerwy i uważam, że jest naprawdę wspaniała, zwłaszcza w wykonaniu na koncertach. Najlepiej posłuchajcie i sami oceńcie!



40 komentarzy:

  1. Jaki piękny look! :)
    Podoba mi się bardzo, jest typowo letni i ten kapelusz... super dopasowanie!
    obserwuję cię i zapraszam do mnie:

    http://fitsandy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. ja już dobre kilka lat słucham One Direction :)) a ich nowa płyta ogólnie jest mistrzostwem! Też lubię tą piosenkę, ale w ostatnim czasie bardzo często słucham 'Happily' ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolność przede wszystkim! W końcu wakacje, można się ponudzić :)
    Słyszałam tą piosenkę, ona jest świetna, bardzo mi się podoba :)
    wolaniekukulki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czasami też lubię monotonię, to że nie muszę podążać zgodnie z jakimś planem, ale w większości wolę właśnie gdy coś się dzieje, gdy lepiej spędzam czas. :) One Direction słuchałam, ale jakoś nie jest to mój ulubieniec, wolę mocniejsze kawałki, ogólnie jestem wymagająca jeśli chodzi o muzykę :D Nie rozumiem braku tolerancji do tego że ktoś słucha innej muzyki. :)

    To jeszcze zdjęcie kwiatów z moich urodzin, które były jakiś czas temu. :) Ja też nie chodzę, a tu wytrzymałam całą imprezę w wyższych koturnach, więc byłam z siebie dumna, z chodzeniem nie było problemu i z tańczeniem także, a to najważniejsze. :) To kwestia przyzwyczajenia, niektórzy noszą często i im wygodnie, ale ja akurat nie wytrzymałabym ciągle w bardzo wysokich butach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nie przepadam za muzyką One Direction, ale do samych chłopaków nic nie mam, bo ich nie znam. Tak samo jak nie przeszkadzają mi słuchacze :) No chyba, że są to już fanatyczki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja akurat cieszę się ze zmian, które zawitały w moim życiu, bo monotonii było już o wiele za dużo! Życzę Ci aby spokój w Twoim życiu zawitał na dłużej, ale byle też nie za długo, wszystko z umiarem! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na prawdę świetne zdjęcia. Szczerze nie jestem jakąś wielką fanką 1D, ale czasami lubię posłuchać ich muzykę ; )
    lapkawgore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie przepadam za muzyką 1D, ale nic do nich nie mam, bo nie mnie ich oceniać, tylko ich fanom! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie ostatnio dopadla taka sama monotonia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie tez ostatnio zawitała monotonia :) ale mi nie przeszakdza. Te lubię parę piosenek One Direction :)
    Śliczne zdjęcia <3
    http://onlydreams8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. piękna sukienka! :) monotonia taka urocza jest bardzo potrzebna ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja z One Direction lubię tylko "Story of my life", jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, tolerancji brakuje wszędzie. I nad tym ubolewam najbardziej, bo sama słucham Justina i One Direction. Nie raz spotkałam się z niemiłymi uwagami i docinkami na ich i mój temat. Ja również lubię taką monotonię, choć taką bez przesady, nie mogę się nudzić.
    Pozdrawiam, Ola.
    http://lifetastesgreattt.blogspot.com/ <---- Serdecznie zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jestem Belieber juz od... Kurcze, 5 lat juz minelo :).

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne zdjęcia, cudownie na nich wyglądasz. :) w te wakacje też mam swojego rodzaju monotonię, bo nie pracuję przez nie, a mój chłopak tak, więc cały tydzień siedzę w domu jak typowa gospodyni domowa, a w weekendy gdzieś na wycieczki jeździmy. :) ale też bardzo ją lubię, tą moją monotonię. :)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi tam nie przeszkadza One Direction, ale powalać też nie powala :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie, ta sukienka zupełnie nie jest na mnie za duża, brałam rozmiar XS.
    http://www.oasap.com/dresses/34271-floral-jacquard-a-line-dress.html - TUTAJ możesz zobaczyć ją na innej sylwetce i układa się tak samo. Typ bombki ma to do siebie. :)


    Lubię kwiatki, ale te czarne baleriny zupełnie tu nie pasują.

    OdpowiedzUsuń
  18. Monotonia to chyba szczęście, bo nic złego się nie dzieje. Sukieneczka prześliczna i ten klimat sielski.

    OdpowiedzUsuń
  19. mnie juz troszkę męczy wakacyjna monotonia ;(
    śliczna sukienka!

    OdpowiedzUsuń
  20. ♡ nie lubię takiego pochopnego oceniania ludzi :c śliczna sukienka! <3

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie też monotonia, rutyna wkardła mi się w życie. Bardzo ładne zdjęcia, szczegolnie pierwsze :)
    Bardzo dziękuję za pozostawiony komentarz na moim blogu, zapraszam częściej :))
    http://juliet-monroe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja nie jestem wielką fanką zespołu 1D chociaż niektóre piosenki mają naprawdę fajne :) Oczywiście, że nie powinniśmy oceniać nikogo na posdtawie muzyki jakiej słucha, masz rację :D
    izilleys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. wyglądasz fantastycznie! A ten kapelusz dodaje Ci uroku:) U mnie monotonia trwa, ale czasami pojawia się jakaś zmiana - odskocznia od codzienności;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. delikatne zdjęcia, bardzo ładnie wyszłaś ;)

    http://sk-artist.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. O jej jak Ci ślicznie w tej sukience ! Pięknie w niej wyglądasz ! :)
    Ja też lubię jak przez kilka dni nic specjalnego nic się nie dzieje, jest spokojnie i tak zawsze :)
    Fanką zespołu nie jestem, lubię jedną ich piosenkę i absolutnie ich nie oceniam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. A juz myslalm ze tylko ja lubie ta monotonnie i mi ona pasuje ;)
    Piekne zdjecia ;)

    Pozdrawiam!
    http://ninja-holiday-nights.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękna sukienka, piękny kapelusz!

    OdpowiedzUsuń
  28. jestem Directioner :O spokojnie wakacje tez fajne xd

    http://turnmybackndslamthedoor.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jednak wolę jak coś się stale dzieje, chociaż nie mówię, dni typowego leniuszka uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam chwile kiedy człowiek przestaje pracować na najwyższych obrotach i trochę zwalnia, przeczytać książkę, obejrzeć film, bądź nic nie robić cały dzień - uwielbiam taki stan, oczywiście nie zawsze, codziennie tak od czasu do czasu ;) Pasuje Ci ta sukienka, wyglądasz pięknie ;)
    Pozdrawiam ciepło
    jootkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczne zdjęcia!
    Książka jest świetna polecam :)
    Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  32. zazdroszczę osobą którym jest ładnie w kapeluszu eh :D i piękna sukienka :) lubię takie motywy na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Dni lenistwa też potrafią być fajne, ja również je lubię, choć czasem się po prostu...nudzą :)
    One Direction nie słucham, Biebera tym bardziej, ale nie mam nic do takich osób jak Ty. Lubisz, okej. Ale śmieszą mnie te osoby które nazwają siebie Beliebers czy jakoś tak, piszczą gdy tylko się wspomni o ich idolu i wgl zachowują się tak... dziecinnie i dziwnie :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Kwiatowe sukienki to moj hit tego lata :) uroczy, romantyczny look :)

    OdpowiedzUsuń
  35. O ja kocham zespół One Direction, a "Over Again" to jedna z moich ulubionych piosenek tego zespołu :)
    Śliczne zdjęcia ^^

    milenaa-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Zdaje mi się, że każdy ma przeważnie taką swoją monotonię. Na przykład gdyby czasem znajomi mnie gdzieś nie wyciągnęli, to mogłabym tak codziennie siedzieć w domu, pisać, czytać, słuchać, fotografować czy robić cokolwiek innego, co nie jest zbytnio ciekawe. Czasem dla odmiany gdzieś pojadę i tyle. Co do zespołu One Direction to osobiście ich nie słucham, ale jest mi obojętne czy ktoś ich słucha, czy nie, ponieważ gdybym nie była tolerancyjna, to musiałabym pewnie odrzucić połowę znajomych przez to jakiej muzyki słuchają, a wiadomo, że tego nie zrobię. Świetne zdjęcia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja staram się jakoś spożytkować czas w wakacje. Zrobić to, czego w roku szkolnym nie mogę.
    Co do zespołu i piosenki - nie trafiają w moje gusta. Ale o tym się nie dyskutuje.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz!

Szablon wykonany przez Tyler / Enjoy!